Banner Collegium Polonicum

Wywiad z Daryną Smoliak - studentką filologii polskiej jako obcej

Daryna-Smoliak-www ©Daryna Smoliak

Jak to się stało, że studiujesz w Collegium Polonicum w Słubicach?

O Collegium Polonicum dowiedziałam się od znajomego, który uczył mnie języka polskiego. Tak naprawdę to marzyłam o studiach prawa na innej uczelni, ale uważałam, że mój polski nie jest wystarczająco dobry na takie fachowe studia. Dlatego zależało mi, aby znaleźć jakiś program, podczas którego szybko i naprawdę dobrze nauczę się mówić, pisać i rozumieć po polsku. A znalazłam nie tylko jakieś kursy, ale uniwersytet, który jest na trzecim miejscu w rankingu uczelni w Polsce. Po roku studiów na kierunku filologia polska jako obca na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu – w Collegium Polonicum w Słubicach już wcale nie chciałam zmieniać ani kierunku, ani uczelni.

Dlaczego zmieniłaś zdanie?

Wszyscy o to pytają! Oczywiście prawo jest bardzo prestiżowym kierunkiem i wszyscy chcą je studiować. Ale to nie jest decydujące, szczególnie dla cudzoziemców, ponieważ po studiach prawniczych możesz pracować przede wszystkim tylko jako prawnik. Poza tym możesz pracować tylko w tym państwie, prawo jakiego studiowałaś. Natomiast zauważyłam, że na filologii uczysz się języków i to jest najważniejsze, bo jeżeli cudzoziemiec nie zna doskonale języka, wtedy trudno jest znaleźć pracę gdziekolwiek. Po różnych studiach filologicznych możesz próbować być na przykład tłumaczem, nauczycielem, pracować w wydawnictwie, w gazecie, w radio czy w telewizji, badać języki. A jeszcze można pracować w innych zawodach, które wymagają doskonałej znajomości języków obcych, czyli prawie wszędzie zarówno w Polsce jak i poza nią. Plus bycia obcokrajowcem to jeszcze to, że po filologii znamy dwa języka na bardzo wysokim poziomie – ojczysty i ten, którego się uczymy. Studia filologiczne wymagają wiedzy językowej w różnych aspektach, a nie powierzchownej, tylko dla zrozumienia. Kiedy to wszystko zrozumiałam, to kierunek prawniczy już nie wchodził w grę.

W takim razie powiedz, co według Ciebie  wyróżnia kierunek, który wybrałaś?

Po pierwsze trzeba podkreślić, że ten kierunek, filologia polska jako obca, spośród innych wyróżnia atmosfera, w której prowadzone są zajęcia. Wszyscy jesteśmy z różnych krajów, przyjechaliśmy do Polski i tu, w Słubicach, możemy czuć się jak w domu. Zarówno ilość studentów w grupie, jak i prowadzących zajęcia jest nie tak duża, dlatego wszyscy jesteśmy dużą rodziną. Każdy z nas jest indywidualnością: ktoś już skończył studia na Ukrainie i jest lekarzem, ktoś przyjechał z Białorusi i już pracował czy wcześniej studiował w Polsce, a ktoś ma 19 lat i to są jego pierwsze studia. Nie czuć tu dystansu wykładowcy – studenci. My możemy nauczyć się czegoś od nich, a oni od nas. Drugą rzeczą i to dla mnie jest fenomenem, jest to, że przyjechałam na studia z poziomem języka polskiego A2, inni studenci uczyli się języka od podstaw, ale teraz jesteśmy razem na poziomie B2. Czy to nie jest fenomenalne? To wszystko dzięki naszym wykładowcom, którzy nie pierwszy rok pracują z cudzoziemcami. Ułożony przez nich program jest skierowany do wszystkich studentów, ale również jakby dla każdego z osobna. Po trzecie, nie można nie powiedzieć o możliwości nauki nie tylko języka polskiego ale również niemieckiego. To chyba najważniejsza zaleta Collegium Polonicum, ponieważ można tu nie tylko uczyć się tego języka, ale praktykować też równocześnie w Niemczech zdobyte na zajęciach umiejętności. Po czwarte, oczywiście lokalizacja: Słubice. Mieszkamy 80 km od Berlina, gdzie jest najlepsza sieć komunikacyjna w Europie. Tak naprawdę tyle możliwości dają studia na uniwersytecie w Słubicach, trzeba tylko otworzyć oczy i z nich korzystać!

Czy studia to tylko nauka?

Oczywiście studia to nie tylko nauka. Powiem szczerze w Collegium Polonicum w ogóle jest niemożliwe, aby tylko studiować. Nasi wykładowcy pracują w ten sposób, że każde zadanie domowe to praca wizji i kreatywności. Prawie wszystkie prace domowe polegają na napisaniu różnorodnych tekstów, recenzji, refleksji, opisu sztuk albo odsłuchiwania nagrania, porównania wiadomości. Bez kreatywności nie da się tego zrobić. Razem chodzimy na fotosesje, robimy wystawy, różne projekty w zakresie języka polskiego. Bawimy się w gry na zajęciach z języka niemieckiego, wyjeżdżamy na wycieczki do Berlina, gdzie dostajemy zadania do rozwiązania. Wykładowcy zachęcają do czytania literatury polskiej, tak że stanie się ona dla ciebie po prostu jak ojczysta. Nie, zdecydowanie studia w Collegium Polonicum to nie tylko nauka. Poza tym, w Słubicach prowadzimy dużo projektów teatralnych i naukowych. Również ja, na przykład, jestem zaangażowana w teatrze niemieckim. Mieliśmy projekt uczelni z teatrem Frankfurt we Frankfurcie nad Odrą i od tej pory jeżeli w tym teatrze są projekty teatralne to chętnie biorę w nich udział.

 A co z czasem wolnym? Jak  mieszka się w Słubicach?

 Słubice to bardzo spokojne miasto. Tu stworzone są wszystkie warunki dla tych, którzy studiują: duża biblioteka, a nawet możliwości korzystania z bibliotek dwóch krajów – Polski i Niemiec. Przyjemna lokalizacja akademików, uczelni, biblioteki oraz sklepów spożywczych, co daje możliwość studentowi, aby szybko dostać się na rowerze albo piechotą do każdego z tych miejsc. Trzeba koniecznie wspomnieć o akademikach, które są według mnie prawdopodobnie najlepsze w Polsce. Student ma możliwość za nie aż tak wielkie pieniądze mieszkać w pokoju dwuosobowym z łazienką, jednoosobowym bez łazienki albo jednoosobowym z łazienką (który tak naprawdę przypomina zwykły pokój w drogim hotelu). Wszystkie pokoje są po remoncie, z wyposażeniem kuchennym, a jeżeli trafi się w dobry segment i dogada się ze współlokatorami, to można nawet dostać potrzebne naczynia.

Jeśli chodzi o rozrywkę, to zawsze można pójść do SMOK-a – domu kultury – do kina lub do restauracji na smaczne jedzonko. Od czasu do czasu w Słubicach odbywają się koncerty, np. podczas Dni Hanzy, Juwenaliów albo z okazji Dnia Dziecka. Można pojechać też gdzieś za Słubice, np. nie tak daleko po niemieckiej stronie znajduje się jezioro Helenesee. Podróż do Berlina pociągiem zajmuje ok. godziny, a do Poznania niecałe dwie. Wszystko zależy na co masz ochotę. Jednak jak już wspomniałam, w Słubicach mam jeszcze jedną rodzinę – kolegów i koleżanki z roku. Dlatego prawie każdego tygodnia spotykamy się na grillu przy akademiku i pięknie razem spędzamy czas. 

 Uważasz, że  język polski jest trudny?

 Według mnie, język polski nie jest trudny, ponieważ jest on bardzo podobny do języka ukraińskiego. Chociaż czasami bardzo przeszkadza mi mieszanie się języków, szczególnie przy pisaniu, ale bardzo też pomaga podobieństwo polskiego do ukraińskiego. Jednak uważam, że trzeba znać język ojczysty w różnych aspektach gramatycznych, leksykalnych, żeby nauczanie języka obcego było łatwe. To dotyczy nie tylko języka polskiego. Za co bardzo dziękuję rodzicom, którzy prosili mi, abym uczyła się języka ukraińskiego. Kiedy rozumiesz skąd to pochodzi, wtedy łatwo jest zapamiętać, a zasady w sumie zawsze są podobne.

Dziękujemy za rozmowę!

Daryna Smoliak – przyjechała do Collegium Polonicum z Ukrainy z miasta Czerniowcy. Ma 23 lata. Obecnie studiuje na II roku W UAM Collegium Polonicum w Słubicach na kierunku filologia polska jako obca. Wcześniej ukończyła na Ukrainie Uniwersytet Kultury i Sztuki na kierunku reżyserskim oraz Pedagogiczny Uniwersytet im. M. P. Dragomanowa na kierunku prawo w Kijowie. W ciągu roku pracowała jako pomoc w administracyjnym sądzie apelacyjnym miasta Kijowa. Uwielbia czytać, uczyć się języków, pisze wiersze, utwory literackie, ale jej pasją jest teatr. Obecnie występuje w teatrze Frankfurt we Frankfurcie nad Odrą, gdzie działa jako aktorka i reżyserka.